fbpx

Zastanawiałeś się kiedyś jak wzmocnić zaangażowanie gości na eventach? Jak spowodować, aby się świetnie bawili i zapamiętali znacznie więcej o naszym produkcie czy usłudze? Jak zachwycić – pozostawić niedosyt i pragnienie posiadania marki? Event marketing zaczyna być coraz bardziej wymagający. Sięga do coraz bardziej przemyślanych strategii, a co najlepsze tych mocno zapadających w pamięć…

Coraz częściej to technologia jest wykorzystywana przy proponowaniu atrakcji na eventach i pobudzania do reakcji naszych uczestników. Technologia daje nam szereg możliwości, aby wzmocnić doznania marki z jej odbiorcą. Tak zwane „doświadczanie marki” może się przejawiać w przeróżny sposób. Na wielu konferencjach mówi się o Marketingu doświadczeń, ale także Marketingu eksperymentalnym a nawet Marketingu interaktywnym.  Zapewniam Was, że każda z tych form Event Marketingu jest równie skuteczna, bo wciąga uczestników w pewną grę poznawczą z produktem czy usługą. Przyjrzyjmy się bliżej i sprawdźmy w jaki sposób to się odbywa?

Rozszerzona rzeczywistość i wirtualna rzeczywistość

Patrząc na dzisiejsze superprodukcje można dostrzec jedną prawidłowość. Technologia AR i VR ewoluowała na tyle, aby stać się jednym z najlepszych rozwiązań zapewniających uczestnikom wciągające i interaktywne wrażenia podczas eventów. Ta zaawansowana technologia niesie ekscytację dla uczestników i dając niepohamowaną chęć przeżycia jej na „własnej skórze” zwłaszcza w event marketingu.

Na realizacjach można już mnożyć case study oparte na tej technologii: motoryzacyjne premiery produktowe, wirtualne escape roomy, zwiedzanie nieruchomości do kupienia, oglądanie meczu w pierwszym rzędzie na finale Ligi Mistrzów, czy chociażby wejście na teren elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Dorzucę medyczne symulacje skomplikowanych operacji z najodleglejszych zakątków świata i wirtualne sympozja czy konferencje. Tak oto powstaje event w wersji PRO.

Fotobudka 3D z aplikacją Lightforma

Ciekawe rozwiązanie wykorzystujące technologię AR stworzyli producenci produktu: AR Photobooth Lightforma. Jej współtwórczyni – Simona Bunardzhieva – przeniosła swoje prace ze swojego bloku rysunkowego w rozszerzoną rzeczywistość i wykorzystuje je w fotobudce! Wydrukowane elementy scenografii morskiej zostały umocowane w przestrzeni fotobudki. Następnie z pomocą technologii Lightform – narzędzia do projektowania wizualnej – nadano kształtom kolory uzyskując zupełnie nowy wymiar odbioru widza w 3D.

W ostatnim etapie projektu aplikacja Lightform nadała też element ruchu – wizualizację przestrzenną – dzięki czemu, roślinność ożywała, a głębia fotobudki robiła się jeszcze bardziej trójwymiarowa. Obrazy same wypełniały się cieniowanymi kolorami, wypełniając dokładnie jej obrysy i kształty. Finalnie Simona stworzyła magiczny świat podwodnej – animowanej głębiny, który z powodzeniem może zrealizować na niemal każdym evencie w tej kategorii. A oprócz głębin może zaproponować blisko 29 innych scenografii tematycznych tej niesamowitej fotobudki. Dzięki tej atrakcji ludzie są pobudzani do robienia sobie ciekawych zdjęć, które mogą udostępnić dalej na swoich kanałach w social media. Efekty tych prac i cały projekt, możecie zobaczyć na poniższym filmie.

 

Nowe życie pomników w przestrzeniach publicznych

Nikt się by nie spodziewał się, że ten projekt o której wyżej pisałam, może przeżywać chwilę później swoją drugą młodość. Dzięki tej samej technologii: aplikacji AR i projektora zamontowanego na zwykłej przyczepce rowerowej projektanci wizualnych donań poszli o krok dalej. W San Francisco w parku Green Park Patricii ożywiono przestrzennie rzeźbę HYBYCOZO, która przybrała nagle milion przenikających się wzajemnie kolorów, a swoją mozaiką przyciągała tłumy zainteresowanych. Stworzenie nowej odsłony dla sztuki publicznej w przestrzeni miejskiej jest dla mnie niebywałym zaskoczeniem. Uwielbiam ten pomysł głównie za to, że daje szansę na stworzenie z rzeźby znów czegoś nowego a wręcz magicznego. Czegoś co budzi zachwyt niemal każdego przechodnia. To skłania do refleksji, uzyskania momentu skupienia widza, oderwania, relaksu, czy medytacji. Warto zerknąć na efekt na zdjęciach i filmie:

 

Spróbuj piwa wszystkimi zmysłami czyli multisensoryczna podróż Budweiser

Wirtualna rzeczywistość na dobre zagościła na event marketingu, aby wciągać uczestników w świat nie odkryty, nowy, jeszcze bardziej ciekawy. Budweiser wykorzystał technologię VR, aby umożliwić użytkownikom zwiedzanie browaru St. Louis w wielozmysłowej podróży w centrum Austin nadając im nazwę „4-D Immersive Reality Budweiser Brewery Tour”. Uczestnicy zakładali zestaw do odbioru VR i zaraz później przenosili się wirtualnie do Browaru Budweiser w St. Louis. Multi-sensoryczna podróż została zaprojektowana ze szczególną uwagą na odbiór zmysłów człowieka.

Tu każdy miał zobaczyć, usłyszeć, powąchać, dotknąć – i wreszcie spróbować – jak powstaje Budweiser. W eksperymencie wykorzystano powiew zapachu gotującego się chmielu, dotknięcie szorstkich wiórek bukowych, wreszcie orzeźwiający smak kultowego smaku. Temperatura pomieszczenia, w którym animowano gości zmieniała się w miarę zwiedzania browaru – od tych skrajnie niskich temperatur, aż po te skrajnie wysokie. Dzięki temu widzowie mogli się poczuć faktycznie tak, jakby zwiedzali browar „na żywo”. Aplikacja została zrobiona przez agencję Pro-Ject i ponownie została zaprezentowana na festiwalu SXSW w Wielkiej Brytanii. Podróż pięciu zmysłów z pewnością była bardziej zapamiętywana niż zwykłe wyjście do pubu na piwo. Oto co znaczy wyróżniać się.

 

Technologia dla zmysłu dotyku

Czy widzieliście tę Interaktywną przepiękną instalację stworzoną przez artystów z Brooklynu HUSH na nowojorskim Grand Central Station? To kolejny dobry przykład event marketingu. To interaktywne drzewko – pozwalało gościom na wirtualne sadzenie cyfrowych „nasion” i obserwowanie jak na ich oczach przemieniają się w przepiękną roślinność i kwiaty. Sklepienie pełne kolorowych i kwiecistych mozaik sprawia wrażenie, jakby było nie z tego świata. I kto by pomyślał, że sufit może też oddać tyle energii naszym uczestnikom eventu. Fundatorem tej instalacji była firma Chobani, która świętowała swój dziesiąty rok działalności. Filmik oddaje więcej, warto zobaczyć:

Planiści powinni się skupiać na tworzeniu niezapomnianych wydarzeń, o których po zakończeniu nadal będzie się mówić. Bo właśnie to jest elementem udanych wydarzeń i skutecznego event marketingu. W kryterium wyboru, klienci zwykle kierują się innowacyjnością wpływającą na zaangażowanie uczestników. Rzeczywiste doświadczanie produktu czy usługi daje naszym gościom niepowtarzalną szansę wypróbowania zalet jakie produkt posiada czy zasymulowanie doświadczenia posiadania owej rzeczy. A przecież o to chodzi w każdej formie marketingu. Oddać ducha tego co współtworzymy i za czym z pasją gonimy. Jeśli chcesz poznać mojego ducha – napisz. Chętnie pogłówkuję nad Twoim event marketingowym case study. A może coś wymyślimy razem? Kto wie,… kto wie…

Życzę Wam niełatwych eventów, tych o których się mówi, tych z dreszczykiem emocji i tych o których Wasi goście nie zapomną. Jeśli nabraliście apetytu to o event marketingu pisałam też tutaj. A z nowości odsłoniłam kartę z eventowej historii i opisałam Event Hanami – czyli japońskie święto wiosny. Zajrzyj koniecznie! Dzięki, za każdy like wzniesiony w górę i dużo pozytywnej energii od Was kochani! Pozdrawiam cieplutko – dziś z Wisły! (brrrr…. 3 stopnie i czekamy na śnieg!).

Aga – Eventowa Blogerka

Ps. Szykuję dla Was wiosenny konkurs! Szczegóły wkrótce. Będzie zaskakujący i mam nadzieję mega angażujący!!!

JOIN THE DISCUSSION