fbpx

Zdawało mi się, że wszystko już widziałam, wszystko zwiedziłam, wszystkiego doświadczyłam. Bywa, że mam status eventowowej alfy i omegi. Prowadzę przecież bloga o świecie eventów, budzę się i zasypiam z eventem na ustach, rozgryzam techno-eventowe nowinki, konsultuję, obserwuję i sprawdzam… Oferty branżowe docierają do mnie szybciej niż zdążę pomyśleć… a wiecie, że łasa jestem na nowości! Moi ludzie zakładają się o to, kto, kiedy i czym mnie zaskoczy. Udaje się to coraz rzadziej… ale tak! Owszem! Udaje się!

Panorama Warszawy z centralnie usytuowanym budynkiem Cosmopolitan

Panorama Warszawy z centralnie usytuowanym budynkiem Cosmopolitan

Cosmopolitan, Twarda 2/4 czyli nowe venue na mapie Warszawy.

Stojąc w Alejach Jerozolimskich, frontem do Emilii Plater, panoramę miasta zaburza wysoki, chudy budynek na samym końcu ulicy. Do niedawna stał tam dźwig. Stojąc w korkach, często zastanawiałam się, co tam właściwie będzie. Może biura, może apartamenty, może fajna knajpa. Potencjał tego miejsca odkryłam w zeszłym tygodniu. Karta dostępu otrzymana na recepcji zaprowadziła mnie na tajemnicze piętro 42 tegoż budynku. Szklane ściany ogromnego penthouse odsłoniły wysokie – ponad 5 metrowe przestrzenie, w której można zbudować niejedną dużą scenę i zapewne niejedna artystka na szarfie mogłaby dać tu popis akrobatycznych umiejętności.

Apartament, piętro 42, budynek Cosmopolitan, Warszawa

Apartament, piętro 42, budynek Cosmopolitan, Warszawa

Widok zza okien był istnie oszałamiający. Z góry samochody to drobne matchboxy. Banery bledną i nikną w gąszczu budynków. Ludzi w zasadzie nie widać. Wysoko. Wyżej od tarasu widokowego Pałacu Kultury, wyżej niż budynek PZU z lądowiskiem na dachu dla helikopterów. Jedynie „Interconti” aspiruje do godnego sąsiedztwa. Dokoła apartamentu przeszklenia pokazują widok Warszawy w promieniu 360 stopni. I każdy, naprawdę każdy, kto tu wchodzi – odruchowo wyciąga telefon i robi zdjęcia.

Z 42piętra Budynku na Twardej 2/4 widać głównie dachy Warszawy

Z 42piętra Budynku na Twardej 2/4 widać głównie dachy Warszawy

Piętro 8, apartament 86.

Projektant przyłożył się do wykończenia tego wnętrza. Kuchnia w stylu venge, oświetlenie w kształcie fali i rzeźby jednocześnie. A może to kły słonia?! Jakoś tak bardzo zielono. Efekty wywołany wykończeniem ścian zielonym puszystym mchem. Wygląda jak ściana z zaginionego miasta Inków z Meksyku. Robi to na mnie wrażenie.

Mieszkania za miliony w Cosmopolitanie: mech na ścianie i taaaakie widoki!

Mieszkania za miliony w Cosmopolitanie: mech na ścianie i taaaakie widoki!

W pokoju próbuję poznać tajniki dotykowego oświetlenia, które steruje automatycznie żaluzjami, nasyceniem światła i klimatyzacją jednocześnie z jednego panelu. Ambitne. Dziś gra rolę garderoby dla modelek. Atelier w sypialni, 4 stanowiska do malowania, czesania wypełniają przestrzeń pokoju. Dźwiękoszczelne szyby – dają kompletną ciszę, gdzie nie sięgają dźwięki miasta. Da się tu wypocząć… I ta zieleń na ścianie powoduje, że czuję się nie wiedząc czemu….jak w oranżerii.

Widok z tego miejsca jest przepiękny!

Widok z tego miejsca jest przepiękny!

Poziom -4, Garaż podziemny

Garaż jak garaż. Kilka szarych kolumn i białych strzałek na betonie. Wielki napis WYJAZD na ścianie wskazuje kierunek jazdy. Lekko półmrocznie dzisiaj. W centralnej części leży pasek hipsu na prawie 30 metrach. Wzdłuż hipsu dwa rzędy krzeseł zniecierpliwionych gości oczekujących na pokaz mody. Bo to właśnie tu będzie miało miejsce przedstawienie. Jndustrial jest przecież na topie. Czysty szary beton dominuje w kolorycie rozświetlanych parami przestrzeni. Dymownica z wentylatorem nabiera rozpędu. W jedną chwilę robi klimat nieprzetartych głębi przestrzeni. Z niej wyłania się pierwsza gwiazda, Kasia Sokołowska, reżyser eventu, ale dziś także i prezenterka, na którą czeka już Krzysztof Hołowczyc.

Wybieg w garażu Cosmopolitana (-4)

Wybieg w garażu Cosmopolitana (-4)

Witamy, witamy, i zapraszamy…event managerów też!

Zgrabną poetycką puentą Kasia zaprasza do wkroczenia w akcji głównych bohaterów. I tu jeden przykład pozwolę sobie zacytować: „Doskonały do miasta ale i również na eskapady górskich przełęczy. Sylwetka o agresywnym nadwoziu. Ikona lekkiego sportowego stylu. Za kierownicą daje poczucie absolutnego Dolce Vita. Przed Państwem: Ferrari Italia!

Ferrari Italia schodzi z wybiegu.

Ferrari Italia na wybiegu.

Głośna muzyka zwiastuje wejście gwiazdy, niczym boksera na ring. Z tła wyłania się krwisto-czerwona bryła auta z przymrużonymi, drapieżnymi oczami. Kierowca z gracją sięgającą prędkości co najwyżej 2 km/h, pokonuje kolejne metry hipsu. Wrrrrryyymmmmm zadrżała przestrzeń, a goście wraz z nią. Tego dźwięku nie można pomylić z żadnym innym. Potem drzwi otwierają się do góry i prowadzący pomaga wyjść modelce – piękności w równie oszałamiającej, czerwonej kreacji autorstwa Anny Krzyżanowskiej. Ta z gracją pokonuje ścieżkę z hipsu i wraca do strefy auta.

Lamborgini z modelką w kreacji Anny Krzyżanowskiej

Lamborgini z modelką w kreacji Anny Krzyżanowskiej

Tak rozpoczyna się maraton pokazu mody, w tej samej formule pokonując odsłony bieli, czerni, srebra i innych karoserii połączonego z kreacjami modelek zgodnym z kolorem marki: biel w Nissanie GT, czerń dla Lamborgniii, czerwień dla Ferrari. Wszystko autorstwa tej samej projektantki.

Modelki w kreacjach Anny Krzyżanowskiej

Modelki w kreacjach Anny Krzyżanowskiej

Do gry wchodzi cała kawaleria super-samochodów, w których czołówkę stanowią: Maserati Granturismo, Porsche 911, Maserati Quattroporte, Lamborgini Aventador i kilka innych. Promenadę gwiazd zamyka żółty McLaren, który na oczach widzów przeobraża się do wersji cabrio.

Porsche 911 też się znalazło wśród gwiazd.

Porsche 911 też się znalazło wśród gwiazd.

McLaren zamyka korowód Gwiazd

McLaren zamyka korowód Gwiazd

Georgina rozbrzmiewała w Penthousie

Reszta eventu odbyła się już na 42 piętrze. Georgina kołysała publiczność, ruletka wirowała niedoścignioną wygraną, symulator golfa pobudzał do rywalizacji swych sympatyków. Trochę drogiej biżuterii z Elluxus Warsaw, dobrego alkoholu z barów marek premium. Trochę światła i impreza do rana w blasku gasnących świateł Warszawy.

Pałac Kultury Nocą

Pałac Kultury Nocą

Dnia 23 kwietnia blisko 300 osób odwiedziło budynek Cosmopolitan Urodziny klubu miłośników luksusowych aut połączone we współpracy z Magazynem Cosmopolitan. Gośćmi byli prezesi, członkowie zarządu, ludzie z reklamy, inwestorzy i biznesmeni. Każdy przyszedł tu dla swojej wisienki na torcie. Dla jednych to był wątek motoryzacyjny, dla innych moda i styl, dla jeszcze innych networking. Na tym wydarzeniu, odkryłam magię produktów, stanowiących obiekt pożądania milionów O tym evencie będzie się mówić. Marketing szeptany – porwie tłumy Kto wie? Może to dobry case na statuetkę MP Power za dobry event w przyszłym roku.

Wnetrza penthouse Cosmopolitana nocą

Wnetrza penthouse Cosmopolitana nocą

Produkty próbują wygrywać z usługami. Emocje ścigają się z przyzwyczajeniami. Gdzieś za całością stoją ludzie – z kreacji, realizacji, od dźwięku, od światła czy prowadzący. Sprzedają swoje idee, swój produkt, świetną usługę. Relacje biznesowe przyciągają rzesze chętnych. Dla eventów dla których każdy położył by głowę, aby tam się dostać. Takim jak ten… Gdzie dałam się zaskoczyć wieloma apektami dobrej fomuły eventu: miejscem, panoramą Warszawy, wykorzystaniem garażu jako wybiegu dla pokazu mody, luksusowością i sposobie prezentowanych produktów, wysoką frekwencją jak na event zamknięty – niebiletowany. I takich eventów życzmy sobie nawzajem. Jeśli podobał Ci się ten artykuł, daj mi znać. Jeśli nie – tym bardziej! aga@eventowablogerka.pl

Aga

No robota skończona, to jadę do chaty...

No robota skończona, to jadę do chaty…

Ps. Przypominam że zbieram wszelkie zwiastuny eventów do kalendarza eventowego https://eventowablogerka.pl/events/ , dajcie proszę znać gdzie warto być, aby jak najwięcej skorzystać i spotkać Was na miejscu!

Ps2. Londyńskie Sherlooked – właśnie zakończyło się w Londynie: Czytałeś? https://eventowablogerka.pl/7-tajemnic-dobrego-eventu-na-przykladzie-sherlocked/

JOIN THE DISCUSSION

Comments

  • afra 23 października 2015 at 15:38

    Artykuł jest super. Ciekawie napisany. Powoduje, że nie możesz przestać czytać z ciekawości zakończenia. Podoba mi się :)no i te auta – uwielbiam :))

    Reply
    • Agnieszka 25 października 2015 at 13:36

      Dzięki.

      Reply