fbpx

Technika estradowa to kategoria, z którą każdy rasowy event manager musi się zmierzyć. Dziś porozmawiam o wyzwaniach firm technicznych, o tym jak sobie radzą z zakupem sprzętu, gdzie się inspirują, jakich speców zatrudniają. Sound Video System to jedna z wielu firm techniki estradowej na rynku – ale właśnie ta została wybrana do obsługi Kongresu Szefów Kuchni. Patronem dzisiejszego odcinka jest Forum Branży Eventowej. Dziękuję naszym partnerom za możliwość zajrzenia w kuluary techniki i zapraszam po szczegóły tej rozmowy.

(Można pobrać ten odcinek klikając POBIERZ lub posłuchać go na iTunes i na ANDROID wyszukując Eventową Blogerkę w podcastach)

Eventowa Blogerka: Witam Was serdecznie. Dzisiaj porozmawiamy o technice eventowej. Moim gościem jest Mirek Robak – człowiek, który nie jedno widział na każdym evencie. Zajmuje się dostarczaniem sprzętu oświetleniowego, nagłośnieniowego i multimediów na nasze „sztuki”. Jest również z nami Ola – która mu pomaga w prowadzeniu firmy.

Razem stanowią zespół pod marką Sound Video System (SVS), który jest partnerem Kongresu Szefów Kuchni. Patronem medialnym tego odcinka jest Forum Branży Eventowej 2020, który odbędzie się 22 stycznia 2020 roku w warszawskim EXPO XXI.

Eventowa Blogerka: Mirku, proszę powiedz nam, jak się zaczęła u Ciebie ta miłość do techniki estradowej? Zaglądając nieco w Twoją historię kariery możemy zorientować się, że jej początki nie były takie jednoznaczne. Najpierw byłeś DJ’em, później prowadziłeś dyskoteki, a w rezultacie zostałeś właścicielem firmy dostarczającej sprzęt na eventy. Opowiedz nam jak to się stało?

Foto: Skyler Gerald, Unsplash

Mirek Robak: Zawsze chciałem robić coś ciekawego w życiu stawiałem sobie poprzeczkę coraz wyżej. Oprócz tego, że byłem właścicielem dyskotek, to też wstawiałem sprzęt. Od tego się zaczęło po dj’owaniu. Zainwestowałem w sprzęt i wstawiałem go do różnych dyskotek.

Eventowa Blogerka:  A te dyskoteki to nie mają swojego sprzętu?

Ola: Jak są jakieś duże koncerty i wydarzenia to trzeba.

Mirek Robak: Był jakiś właściciel, który chciał otworzyć dyskotekę to często stać go było tylko na wyszykowanie lokalu. A na oświetlenie i nagłośnienie już nie. Zapomniałem dodać, że te dyskoteki robiłem tylko ze względu na to, że to moja pasja. To było nagłośnienie i oświetlenie imprez i to zawsze temu poświęcałem najwięcej energii w dyskotece. Żeby było dobre nagłośnienie i dobre oświetlenie.

Po jakimś czasie odkryłem, że można robić coś innego niż tylko dyskoteki i być właścicielem techniki estradowej. I robić to samo. Zajmować się dźwiękiem i światłem. Dzięki temu, że byłem DJ’em to miałem zapotrzebowanie na nagłośnienie i oświetlenie. I od tego się zaczęło. Ja wówczas, już byłem takim zapaleńcem, że wszystkie pieniądze w to ładowałem i na tamte czasu to było bardzo dużo.

Eventowa Blogerka: I dzisiaj, jak patrzymy na Twoje realizacje każdego roku, to mamy w wachlarzu wiele możliwości: imprezy outdoorowe, hotelowe, pokazy mody, MMA, imprezy fryzjerskie, sportowe, estradowe, festiwalowe i tak mogę długo wymieniać. Jesteście realizatorami m.in. MMA Giżycko, Artego Prestige Night, Targi Motor Show Nadarzyn, Dni Łodzi, Piotrkowa CWKS Rzeszów. Jest tego dość sporo – pewnie to kilkadziesiąt imprez obsługiwanych rocznie.

Mirek Robak: ….których nie nadążam filmować i umieszczać na stronie internetowej.

Eventowa Blogerka: tylko pogratulować, że tak idzie. Pracujesz zwykle na stałych klientach sprawdzonych, takich których już mieliście historię zleceń czy raczej pozyskujecie regularnie nowych. Jak to wygląda w Waszym przypadku?

Mirek Robak: Jest to fajna branża porównując do innych branż, bo można pracować ze stałymi klientami. Zazwyczaj firmy czy agencje też mają stałych klientów i przynajmniej raz w roku większość firm robi event dla pracowników i możemy pracować odpowiednio wcześniej. Mam stałe zlecenia od stałych klientów.

Eventowa Blogerka: Wszystko buduje się na zaufaniu, bo jak już jedna impreza wyszła to później poziom zaufania jest większy. Z resztą myśle, że dużo firm w ten sposób pracuje.Powiedz mi Mirku, obsługujesz eventy na których grają różne gwiazdy. Widziałam u Ciebie w portfolio Kayah, Edyta Górniak, Powiedz mi jak się pracuje Wam z gwiazdami? Co tam masz w swoim przysłowiowym „garażu”, jeśli chodzi o sprzęt? To co masz to nie jest „byle-jakość”, nie?

Mirek Robak: Jako jedyna firma w województwie łódzkim gramy na systemie nagłośnieniowym L-Acoustics, uważanym przez większość akustyków znanych zespołów jako tzw. Poziom najwyższy. Tzw. Maybach wśród nagłośnień. Ale wiadomo, że klient docelowy nie zwraca uwagi na system jakim jest dany event nagłaśniany. Ze względu na zespoły i akustyków, ze względu na gwiazdy zainwestowałem w ten system.

Eventowa Blogerka: Czy masz jakieś wyzwania jak pracujesz z agencjami eventowymi? Czy agencje są wymagające w tworzeniu teraz eventów?

Mirek Robak: Zależy od agencji. Jeżeli agencja daje nam wolną rękę do zrobienia dobrego eventu, mamy określony budżet, gdzie możemy zaszaleć ze sprzętem wtedy staramy się robić wizualki, by przedstawić je agencji i klientowi. To jedyna rzecz jakby.

Eventowa Blogerka: To najważniejsze jest na czym pracować – bo wizualizacja to pół sukcesu. Sam to przygotowujesz taką wizualizację?

Mirek Robak: Mam człowieka od wizualizacji i żeby mu zrobić event za 40-50 tysięcy to wiadomo że by zaufał – musi zobaczyć efekt końcowy.

Eventowa Blogerka: Tak, to jest ten poziom, na którym pracuje się w agencjach. Zanim event sprzedajemy musimy go zmaterializować. Zaproszenia, Gwiazdy, scenografia, technika. Cieszę się, że to u Was działa tak samo.

Mirek Robak: Na pewno „wizualka” nam pomaga. Bo możemy narysować wszystko i pokazać klientowi jak będzie oferta wyglądać.

Eventowa Blogerka: Mirek, a czym się inspirujesz przy takich produkcjach technicznych?

Mirek Robak: No podglądam konkurencję

Eventowa Blogerka: Wszyscy to robimy!

Mirek Robak: Chyba jak każdy. Staram się coś fajnego podpatrzeć, wyciągać wnioski, co zmienić na lepsze, jeżeli wyszło, a jak wyszło BDB to a co można zrobić jeszcze lepiej.

Eventowa Blogerka: A coś się pojawia nowego w branży, o co w branży będą się bili, czy raczej jest spokój jeśli chodzi o światełka czy nagłośnienie?

Mirek Robak: Nagłośnienie jest w miarę ustabilizowane, czyli systemy które wyszły nawet 10 lat temu są do tej pory topowe. W świetle jeszcze się cały czas zmienia na szczęście od kilku lat się są stałe urządzenia typu Robe-Point’y, typu Wash’e, z Martina i nie musimy jakoś super inwestować chodźby tylko w ridery gwiazd. Firmy, które robią wydarzenia telewizyjne czy większe wydarzenia sportwowe muszą zainwestować w większą ilość sprzętu. Ci którzy mają na te inwestycje budżet to inwestują. Jeżeli ktoś chce wydać pieniądze – może je szybko wydać.

Eventowa Blogerka: Twoja Żona mi powiedziała, że jak jedziesz do Frankfurtu to wracasz niemal chory po takich wycieczkach z opatrzenia co tam można zrobić szalonego?

Foto: Alexey Ruban- Unsplash

Ola: Z kolejną listą marzeń, tak…

Mirek Robak: Są tam takie ilości sprzętu we Frankfurcie że to szok. Ale każdy to wie z naszej branży. Ile by człowiek nie przeznaczył na inwestycję to będzie mało.

Eventowa Blogerka: A my ciągle głodni „co nowego”

Mirek Robak: My się w firmie zastanawiamy w co inwestować. Czy w światło, czy w dźwięk, czy w scenę, czy w multimedia. Każdy by chciał, abym coś nowego kupił z danego działu do firmy, aby ułatwić pracę i podejmować się większych wyzwań.

Eventowa Blogerka: Powiedz mi jacy ludzie pracują w Sound Video System? Pokaż mi swoich fachowców, z którymi pracujesz? Jak ich dobrałeś? Wg. jakiego klucza ?

Mirek Robak: Wszystko jest dziełem przypadkowego poznania się. Wiadomo jak to w życiu. Jest Piotrek, który pracuje z pasją potrafi robić wizualizacje. Zna się na programach, jeżeli jest zakup jakiegoś sprzętu to właśnie on wie dużo więcej, wczytuje się w instrukcje i wie wszystko o tych urządzeniach.

Eventowa Blogerka: Czy to on przygotowuje intra do wykorzystania na multimediach?

Mirek Robak: On też potrafi, ale jest tu inny człowiek. Zaprzyjaźnionej firmy, z która pracuję na stałe – taki Michał. Jest akustyk, z którym współpracuję od 7 lat. Ma swoje studio i zajmuje się całą otoczką dźwiękową. Umie dopilnować wszystkiego, aby to się działo na 100%.

Eventowa Blogerka: Czy potrafisz powiedzieć, ile współpracowników pracuje u Ciebie?

Mirek Robak: No jest około 15-tu osób

Ola: I wszyscy to ludzie z pasją.

Eventowa Blogerka: Aaa to najważniejsze! A jak się takich ludzi wyszukuje?

Dan Burton, unsplash

Ola: Bardzo ciężko, ale daje się od razu zauważyć, że to ludzie z pasją.

Eventowa Blogerka: Jak wygląda Wasze kalendarium na najbliższe pół roku?

Mirek Robak: Za tydzień, mamy okres mocno plenerowy. Są firmy, które mają przerwy lipiec-sierpień. Ja mam całe wakacje pracę. Od września większość firm z techniki estradowej zajmuje się eventami i od września cały miesiąc mam zajęty.

Eventowa Blogerka: Od września nie śpię.

Mirek Robak: Przez najbliższe pół roku… 

Ola: Urlopu nie będzie 

Mirek Robak: Tak co roku udaje się od 16-ego grudnia odpocząć. Co tydzień mamy pracę i weekendy też mam pracę. Zdarza się, że przez 2 tygodnie ciężarówki ze sprzętem nie wracają. Są tylko ładowane, przetrzymujemy je na parkingach, aby nie transportować, tylko montaż z obiektu do obiektu, z hali do hali. Najwięcej imprez jest w Warszawie – to jest ich siedlisko.

Eventowa Blogerka: To najważniejsze, że wszystko sobie dobrze zorganizowałeś – jesteś dobrym logistykiem. Co Ci daje Polska Izba Techniki Estradowej?

Mirek Robak: Tak, Jestem członkiem polskiej izby techniki estradowej. Co mi daje PITE? Próbuję od jakiegoś czasu wpłynąć na przepisy polskiego prawa dotyczące montażu obsługi wciągarek elektrycznych, gdyż polskie prawo nie jest unormowane w tej kwestii.

Eventowa Blogerka: A event managerowie zwracają uwagę na kwestie bezpieczeństwa? Troszkę to ewaluowało po kilku przypadkach jakiś tragedii w Polsce i zwraca się uwagę na bezpieczeństwo. Znam sytuacje, gdzie organizator sam sobie zamontował horyzont – materiał sam załatwił i w trakcie kontroli przed wydarzeniem okazało się, że impreza się nie odbędzie – jeśli nie go zdemontują. I dobrze, że wówczas było kilka godzin do eventu. Ratowałem sytuację i przewoziłem materiały z atestami i impreza finalnie się odbyła.

Eventowa Blogerka: Czyli jakiś horyzont musieliście wymienić?

Mirek Robak: Tak, klient z oszczędności wynajął tańszym sumptem. Materiały takie jak Molton trzymają ceny rynkowe i nie jest to tanie.

Eventowa Blogerka: To najważniejsze, że świadomość rośnie. A co robicie po godzinach? Książki Góry? Wyjazd nad morze?

Ola: Wolną chwilkę poświęcony na krótkie wypady z dzieckiem. No długie też są na narty i jakieś dwa razy za granicę udało nam się wyjechać z dzieckiem. Teraz planujemy w grudniu.

Eventowa Blogerka: To ja Wam życzę dalekich wyjazdów. Takich ciepłych w tym grudniu. Aby można pooddychać świeżym letnim powietrzem.

Ola: Plany są, zobaczymy jak wyjdzie z realizacją.

Eventowa Blogerka: Tak jest. Dziękuję Wam bardzo! Moimi gośćmi była dziś firma Sound Video System: Mirek Robak i jego małżonka Olga. A dzisiejszym partnerem podcastu jest Forum Branży Eventowej który już niedługo, 22 stycznia 2020 r. odbędzie się na warszawskim EXPO XXI. Będzie tam też Sound Video System i będziecie mogli spotkać się z nimi na ich stoisku. Zatem do zobaczenia!

 

JOIN THE DISCUSSION