fbpx

Tu potrzebna będzie kosmiczna energia” – wiedziałam to od początku tworzenia TEGO eventu. Po pierwsze, po to by zrealizować wszystko zgodnie z planem. Po drugie, aby skoordynować całe przedsięwzięcie. Po trzecie, żeby to przetrwać. Nie raz organizowałam już eventy nawet kilka razy większe. Jednak ten był szczególny, bo jak nigdy dotąd chodziło o efekt WOW. Również, dlatego, że grupa docelowa była jedną z trudniejszych, bo multimedialna, śledząca trendy, robiąca biznes głównie na tego typu spotkaniach. Jednym słowem, zaprawiona w bojach. Dzisiejszy wpis jest o spójności wątku. Opowiem go na przykładzie kreacji Kongresu Telewizji Światłowodowej i Galaktycznego Halloween w samym sercu kosmicznego miejsca. Zatem Trzy…Dwa… Jeden…Kosmiczny event – GO!

 

Kongres Telewizji Światłowodowej

Kongres Telewizji Światłowodowej

Trzy kosmiczne misje: kongres, gala wieczorna, premiera

Event w hotelu, jedna sala konferencyjna, gromadząca uczestników w ciągu dnia i wieczorem (na after party). Jakiś band, do tego catering w ciepłych bemarach. PROSTE!

Jednak nie w tym przypadku

Po pierwsze nie jeden hotel ale DWA. Hotel Best Western Efekt w Krakowie, w charakterze Hotelu supportującego i sąsiadujący z nim na tym samym parkingu Best Western Premiere w której część główna się odbywa. Zaczynamy od części dziennej. Najprostszej z eventowego punktu widzenia – recepcja kongresu, stoiska sponsorskie, krzesła na sali, nagłośnienie, koordynacja wyświetlenia prezentacji, lunch i przerwy kawowe. Rangę wzmacniała silna merytoryka branży operatorów TV, w doborowym składzie godnej reprezentacji z sektora telekomunikacyjnego i towarzystwo sponsorów: EVIO, Orange, Netia, NBC Universal, FOX oraz innych ważnych partnerów.

Strefa Wystawiennicza Kongresu Telewizji Światłowodowej

Strefa Wystawiennicza Kongresu Telewizji Światłowodowej

Cieszyła pełna frekwencja – od 11-tej do 17-tej, w sali konferencyjnej Canaletto Hotelu Best Western Premiere w Krakowie, w dwóch, zwartych kolumnach siedziało łącznie 350 osób. Publiczność nie szukała wrażeń na kuluarowych spotkaniach, po prostu była zainteresowana tym, co dzieje się na scenie – konkretną wiedzą. Jak było? Ciekawie, dyskutowano z pasją, werwą, ostrymi pytaniami, był czas na wymianę doświadczeń ludzi z branży, która decyduje, jak sprzedawać telewizję i na tym zarabiać. I tylko godzina oddechu pomiędzy częścią konferencyjną, a wieczorną, by zmienić stroje na bardziej galowe, a nawet kosmiczne. Godne podziwu zaangażowanie gości ułatwiło przewiezienie ponad 350 osób autokarami do Alvernia Studios, oddalonego o pół godziny drogi od hoteli.

Audytorium Kongresu

Audytorium Kongresu

Lokacja z Klimatem Kosmicznym

Miejsce niebagatelne, bo zrodzone z wyobraźni tych, którzy chcą tworzyć dla sztuki, a nie dla samego biznesu. Tu drzwi otwiera się odciskiem palca. Ściany mają kręgosłupy i żeberka wystających alienów, które idealnie wpasowały się w scenografięmalowaną światłem”, bo tak brzmiał motyw przewodni Kongresu Telewizji Światłowodowej.

Kosmiczna Alvernia pod Krakowem

Kosmiczna Alvernia pod Krakowem

Pierwsza, eventowa próba podbicia kosmosu

Głównym elementem eventu było światło. To ono stworzyło atmosferę, dyktowało emocje, łaskotało każdą nierówność wyrzeźbioną w ścianach i sufitach prowadząc gości przeszklonymi łącznikami do kolejnych kapsuł, by dotrzeć do serca wydarzenia. Kapsuły K3.

GALA-ktyczna Realizacja

GALA-ktyczna Realizacja

A w środku? Iskrząca scenografia, nowocześnie, światłowodowo

Srebrzysta folia iskrzyła pod bemarami, w podobnym kolorze były rury stanowiące dekorację bufetów. Lśniąca na scenie wykładzina cieszyła oko tańczących. Srebro świeciło mieniło się na stołach, przyprószonych gwiezdnym pyłem z czaszkami w okrągłych naczyniach ozdobionych oświetleniem ledowym. Nad tym elementem spędziliśmy kilka tygodni – dopasowując warianty ubrania rzeźb do estetyki stołów. Przyznam, że było to jedno z większych wyzwań, bo wszystko musiało idealnie współgrać i być okraszone smakiem. A tego w dużej ilości dostarczył nam Mazurkas Catering.

Bemary w gąszczu rur..

Bemary w gąszczu rur..

K3 = Kosmos. Kontra. Komunikat.

W ten wieczór w hali K3 rozbrzmiewały 3 hasła:

Kosmos – bo Halloween był iście kosmiczny. Inicjowany rodem z filmu „Obcy”, styl Alvernii stanowił nić wiodącą. Były kosmiczne przebrania gości z różnych filmów sci-fi, byłyśmy my, obsługa eventu, czyli „Kapitanki” Ameryka.

Tej nocy "Obcy" byli w Alvernii...

Tej nocy „Obcy” byli w Alvernii…

Kontra – na scenie w postaci artystów: robotycznego Transformersa, błyskającego ledowymi światełkami swojego niezwykłego stroju, wokalistki Azzji przepięknie śpiewającej w akompaniamencie Huberta oraz Multivisualsów mierzących siłę rażenia światłem.

Komunikat – premiery produktów Telewizji Światłowodowej oraz nowego dekodera. Animowane logotypy usług. Przekaz wzmocniony filmami multimedialnymi wyświetlanymi na 17-metrowym ekranie. Było nowocześnie. Atmosfera niesamowitości unosiła się nad głowami zaskoczonych uczestników.

17-metrowy ekran dawał wiele multimedialnych możliwości.

17-metrowy ekran dawał wiele multimedialnych możliwości.

Na deser… Dwa pokoje strachów!

Siedmiu aktorów w środku wzbudzających grozę. Przerażające soczewki, krew i zaciemnienie. W środku straszna dziewczynka, gość z piłą mechaniczną, żywe trupy wyłaniające się z szaf i innych, ukrytych pomieszczeń. Było naprawdę strasznie. Gości krzyczeli niczym na premierze „Psychozy” Alfreda Hitchcocka. Sama miałam gęsią skórkę, gdy postanowiłam sprawdzić, czy wszystko gra. Wisienka na torcie – Samsung Gear VR prezentujący wirtualną rzeczywistość – przestrzeń, w której goście krążyli po tunelach strachów napotykając zombie i inne niesamowite „atrakcje” zaczerpnięte z mrocznych horrorów. Kolejki do nich były niekończące i ustawiały się do północy. Ciekawość zwyciężyła nad czasem oczekiwania, panowała entuzjastyczna, ożywiona i rozbawiona atmosfera z piskami w tle.

W klimacie światłowodowym

Na scenie multimedialne Show Multivisualsów dedykowane premierze nowej marki, wzbudziło zachwyt gości. Nowe logotypy usług animowane w rytmie dynamicznych dźwięków. Energiczny wątek pociągnęła ekipa dwóch VeeJayów Big K & T. Na ekranie szalały roztańczone teledyski cieszące oko tańczących i siedzących gości.

Wynik pracy pasjonatów

Nigdy, przenigdy tego wydarzenia nie zrobiłabym sama. Bardzo pomógł klient – EVIO, który na moje szczęście naciskał, dawał w kość, zawyżał poprzeczkę i „oczekiwał niemożliwego”. Miałam zadanie do zrealizowania: „przebić efekt z zeszłego roku”, „położyć na łopatki” poprzednią edycję Kongresu w Wieliczce. Wiele zawdzięczamy pasji do plastyki eventu, technologii, scenografii i pozornie nieważnych szczegółów. Do pracy mobilizowali ludzie m.in. artyści-rzeźbiarze, którzy przywieźli figurki obcych wyrzeźbionych w drewnie, czy też czaszek lepionych z gipsu w szklanych kulach na 40-tu stołach. Motorem napędowym była też niewyobrażalna praca dwóch charakteryzatorek filmowych, które przy swoim stanowisku spędziły cały wieczór i noc, bo chętnych do „strasznych” stylizacji było bardzo dużo. Spod ich magicznych dłoni wychodzili ludzie z bliznami, pogryzieni, poharatani, z wypływającymi mózgami, cieknącymi ranami… Jak one to robiły?!?!

Charakteryzatorki zmieniały ludzi w obcych...

Charakteryzatorki zmieniały ludzi w obcych…

Przyznam, że słowami nie da się tego opisać. To trzeba przeżyć!

W Internecie i na forach Operatorów Kablowych i ISP, wręcz huczy. Rozemocjonowani uczestnicy piszą o tym evencie, większość wypowiedzi jest w charakterze tej: „Ci to umieją zrobić dobrą imprezę”. Być może te zdjęcia, a wkrótce i wideo w jakimś stopniu przekażą Wam, co tam się działo.

Dodam jeszcze, że następnego dnia, na dalszej części merytorycznej, tym razem dotyczącej informacji o nowej marce, ponownie była pełna frekwencja na sali konferencyjnej Hotelu Premiere. Grunt to nie powiedzieć wszystkiego od razu. To jednak już sztuka PR-u.

Aga

Kapitanki Ameryka w Kapitanacie Statku Nostradamus

Kapitanki Ameryka w Kapitanacie Statku Nostradamus

P.s. Takie eventy sprawiają, że czuję się kosmicznie szczęśliwa.

P.s. 2 Czy z tym eventem mogę startować w konkursach branżowych? Chyba już tak! Startuję! Niech dzieje się to, co nieuniknione! Pora na scenę! Kurtyna w górę.

P.s. 3. Wszystkim którzy pomagają mi spełniać marzenia – serdecznie dziękuję.

JOIN THE DISCUSSION