Przygotowanie wyjazdu w bezpieczne miejsce, pełne różnorodnych atrakcji dla zespołu nagrodzonego za najlepsze wyniki sprzedaży z firmy AEGON. Dla klienta ważne były liczne elementy zaskoczenia, a także stopniowanie wrażeń uczestników. Indywidualny charakter wyjazdu, dobór atrakcji, hoteli, menu, a także win miały zostać potwierdzone podczas wizyty inspekcyjnej (Site-inspection). W programie musiały się znaleźć elementy CSR wspierające lokalne społeczności potrzebujących. Grupa docelowa wymagająca i jak na takową przystało – miała wysokie oczekiwania.
W dobie obecnych zagrożeń świata, a zwłaszcza ataków terrorystycznych należało wybrać miejsce, które nie pojawia się na liście najniebezpieczniejszych zakątków globu. Lokalizacja miała mieć szereg różnorodnych atrakcji i urok miejsc, które na zawsze utkwią uczestnikom w pamięci. Wybór Klienta padł na Republikę Południowej Afryki. Zadaniem agencji było wskazanie miejsca z milionem restauracji, licznych winnic, afrykańską kuchnią i „tubylczym” klimatem. Wybór padł na Kapsztad.
Malowniczo usytuowane miasto wokół jednego z cudów świata – Góry Stołowej przyciągało wszelkimi odcieniami afrykańskiego lądu i stało się ciekawym pomysłem na stworzenie historii w tle pt: „Czarna Perła z kroplą wina“. Połączenie szlachetności miasta było alegorią do Perły, a kolor czarny do czarnego lądu, jakim nazywana jest Afryka.
Niemal w każdy zakątek afrykańskiego kraju zagląda bieda i ubóstwo. Uczestnicy wyjazdu mieli okazję wspomóc jeden z takich punktów: Sierociniec EMASI w Township. Pełen atrakcji dla dzieci i ich opiekunów dzień wpleciono w repertuar tygodniowego wyjazdu specjalistów z AEGON. Podczas tej akcji przekazano zebrane przez AEGON i VIVENTUM pieniądze przeznaczone na opłatę za energię elektryczną za kolejny rok, a także ufundowano paczki na przetrwanie zimy: koce kołdry, skarpety, czapki i środki czystości. Podopieczni sierocińca mogli spędzić czas z uczestnikami wyprawy. Na koniec otrzymali prezenty ze słodyczami. Bohaterowie wzięli też udział w mszy w Kościele z lokalną społecznością i chórem Gospel.
Grupa szczęśliwców, która dostała w prezencie wyjazd do RPA podczas kilku dni miała dostać dawkę adrenaliny połączonej z poczuciem wyjątkowości brania udział w czymś niezwykłym i przygotowanym specjalnie pod nich. Pierwszego dnia uczestnicy zwiedzili Kapsztadzkie Bo-Kaap – dzielnicę słynącą z zabudowań pomalowanych w krzykliwe kolory m.in. różowy, turkusowy, zielony. To najbardziej romantyczny zakątek Kapsztadu założony w XVII wieku przez holenderskich niewolników. Chwilę później uczestnicy mogli zobaczyć przepiękny widok na miasto ze szczytu Góry Stołowej, na który wjechali kolejką linową. Podróż powrotna do hotelu odbyła się prywatnym rejsem zaplanowanym specjalnie w blasku zachodzącego słońca, odrobiną przekąsek i kieliszkiem tutejszego wina. Dawka emocji już pierwszego dnia onieśmieliła uczestników, dla których program był skrywany w wielkiej tajemnicy.
Przejażdżka trójkołowcami malowniczą trasą Chapmans Peak do parku narodowego Cape Point z pewnością zapadnie na dłużej w pamięci jej uczestników. Trasa długości 9 km wije się 114 zakrętami wokół szczytu Chapman, obiega 593 metrowym odcinkiem od południa Constantie Berg i podąża na skaliste wybrzeże, gdzie można podziwiać zapierające dech w piersiach widoki po obu stronach. Na końcu tej trasy dotrzeć można na Przylądek Dobrej Nadziei – obowiązkowy punkt zwiedzania niemal każdego kto się znajdzie w RPA. To miejsce styku dwóch prądów morskich a w konsekwencji miejsce, gdzie na dnie oceanu leży co najmniej trzysta osiemdziesiąt statków, najstarsze z czternastego wieku. Na koniec uczestnicy zajrzą na plażę Boulders Beach słynąca z zamieszkującej ją licznej kolonii pingwinów licząca blisko 3000 sztuk. Powrót do Kapsztadu odbył się pociągiem w pierwszej klasie ze spontanicznym koncertem fantastycznych czarnoskórych muzyków.
Od premiery filmu „Szczęki” Stevena Spelberga rekiny zyskały szokująco złą reputację. Tego dnia uczestnicy ekspedycji mieli okazję spojrzeć oko w oko bestii – żarłacza białego w specjalnie zanurzonej klatce. Wyprawa do królestwa rekinów dostarczyła jej uczestnikom niebywałej dawki adrenaliny, a przy okazji pozwoliła na obserwację drapieżników w ich naturalnym środowisku. Spokój i rozluźnienie można było osiągnąć w zatoce Wielorybów i wybornym lunchem. Wieczorem uczestnicy z wypiekami na twarzy opowiadali o swoich doznaniach przy kolacji w restauracji Gold. Tu także odbyły się warsztaty bębniarskie przygotowane przez rodowitych Afrykanów.
Być w RPA i nie skosztować tutejszego wina to grzech. Skupisko terenów Wine of Orgin zajmuje blisko 300 winnic, z czego 100 jest otwartych do zwiedzania. Wycieczka ekipy AEGON Premium mogła kolejnego dnia poznać smaki wielu światowej klasy win i zapoznać się z ich procesem produkcji. Farmy otoczone malowniczymi górami i przecudnymi krajobrazami na całym przylądku zostały uwiecznione przez aparaty naszych uczestników.
Wizyta w Afryce nie jest kompletna bez zobaczenia majestatycznych afrykańskich zwierząt. Dzika Afryka witała turystów szóstego dnia. Afrykański słoń, nosorożec czarny, lew, bawół i lampart to tylko wybrane zwierzęta, które można było zobaczyć. Zwieńczeniem zwiedzania Afryki był spektakularny lot helikopterem nad górą stołową pozwalający dostrzec obrus chmur nad szczytem góry. To miejsce emanowało niepowtarzalnym urokiem, a niespowita aura krajobrazu rozpościerająca się z nad oceanu z pewnością należała do jednych z najpiękniejszych pocztówek tego wyjazdu.
Wyjazd incentive CZARNA PERŁA Z KROPLĄ WINA zorganizowany przez VIVENTUM uważam za niezwykle bogaty i przepełniony atrakcjami. Oczami wyobraźni śledziłam wszystkie punkty programu jakbym tam była z jej uczestnikami. Różnorodność, pomysł, oprawa wyjazdu zasługuje w pełni na Statuetkę MP Power Awards i serdecznie gratuluję jej zdobycia.
Eventowa Blogerka
Ps. Projekty eventowe nagrodzone w tegorocznym MP Power Awards które chcecie aby zostały opublikowane na łamach bloga, proszę zgłaszać do mnie na maila aga@eventowablogerka.pl.
PsII. A o trendach w Incentivach na 2017 pisałam o tutaj i zapraszam Cię tu – jeśli jeszcze tu nie zajrzałeś.