Podróż do serca Kopalni Soli w Bochni
Podróż do serca Kopalni Soli Bochnia
250 metrów na dół pod ziemią. Prędkość 4m/s. Ciasna winda z 8 osobami w środku. Lekki dyskomfort, gdy zjeżdżam w dół. Swoisty brak odwrotu. Ciekawość. Chwilę później siadam okrakiem na kolejkę podziemną i rozpoczynam podróż przez długi korytarz wydrążony w skałach solnych. Towarzyszy mi charakterystyczny stukot kolejki. Lekki półmrok przecinają światełka uwięzione w metalowych koszyczkach. Zaczyna się podróż w głąb historii najstarszej Kopalni Soli w Bochni. W głąb jej eventowych możliwości.
Wrota Czasu
Po kilku minutach wartkiej jazdy wagonikami, opuszczam kolejkę. Zamykają w tajemniczym łączniku wraz z przewodnikiem. Tam w multimedialnej podróży przenosimy sie przez ducha zakonnika cystersa, we wrota czasu do XIII wieku. Na metalowych drzwiach pojawia się hologram z łysawym zakonnikiem, który przenosi nas w czasie tunelem niczym z “Powrotu do Przeszłości”. Fajnie to wyszło – myślę sobie. Coś innego… jest klimat wręcz filmowy.
Wrota Czasu Kopalni Soli Bochni
Kilof, młot i motyka…
…jest herbie Bochni. Pokonuję za przewodnikiem kilometrowe korytarze. Czasami zatrzymujemy się. W przeróżnych zakamarkach górnicy wyświetlani na multimedialnych wyświetlaczach. Kują sól, wyciągają bałwany solne na powierzchnie. Jedzą, krzyczą, walczą z zagrożeniami wybuchów metanu czy powodziami. Te dokładnie pokazane są na ukrytych ekranach. Kopalnia Soli w Bochni daje niezwykłe wypukłe doznania. Niemal wszędzie gdzie przechodzimy pojawiają sie dialogi górnicze, stuki kilofów górniczych, kaszlnięcia, plusk kropel solanki. Pasma soli przecinają górskie wytwory. Ściany iskrzą się w kryształków soli.
Górnicy przy pracy – Multimedia, Kopalnia Soli w Bochni
Z Historią w tle
Gdzieś obok wpleciona karta historii Polski w tle. Zatrzymujemy się przy niektórych obrazach wiszących w zakamarkach kopalni. Bolesław Wstydliwy z ruchomego obrazu w złotej ramie, inauguruje historie początków kopalni z 1238 r. Dalej opowiada Kazimierz Wielki jak rozwinął przemysł solny. Podczas opowieści przewodnika, przejawiają sie też inni bohaterowie multimedialnych obrazów: górnicy, królowie czy włoscy handlarze soli. Multimedialne atrakcje zaskakują. Dodają wypukłości całej opowieści. Wyobraźnia zostaje nasycona obrazem – a nie tylko zwykłą opowiastką przewodnika. Kupuję to. Ba! Jest lepiej niż w Wieliczce!
Multimedialni Bohaterowie z obrazów Kopalni Soli Bochnia
Łysek z pokładu Idy
W zamkniętych czarnych wnękach korytarzów pojawiają się pracujący górnicy wykuwających bryły solne. Szyby rownież bywają ruchome i multimedialne. Widać jak kosze wyżłobionych brył wydobywane są na powierzchnie za pomocą kieratu. Z pomocą owego kieratu, oraz siły koni, na powierzchnie wyciągano bałwany solne i hektolitry solanki. Jeden multimedialny i symboliczny Koń Kuba w stajni odpoczywa po robocie Zajada sianko. W tej samej salce Kuby organizowane są imprezy do 30 osób. Główna opowieść dotyczy tu koni, które tu pracowały przez bliskość 10 lat swojego życia. Jeśli dotykała ich ślepota, przechodziły na górnicza emeryturę, którą spędzały już powierzchni ziemi.
Stajnia w Kopalni Soli w Bochni
Eventowe oblicze Bochni
Kopalnia Soli w Bochni nadal gdzieś mniej popularna, drugorzędnie traktowana za Wieliczką. A potencjał jest tu dość spory. Tu organizowane są już XII-te biegi sztafetowe czyli 12h biegów po szybach kopalni. 4 osobowe teamy i łącznie 43 drużyny startowały i ukończyły w ostatni weekend. Dalej Mistrzostwa Ju Jitsu, zawody Ratowników Górniczych, spinningowy zjazd trenerów, trenują tu też siatkarze. Kaplica świętej Kingi, jest niewątpliwie jednym z najpiękniejszych miejsc. Orkiestra górnicza przygrywa raz w roku do Pasterki. Przez kaplice biegnie kolejka. Był tu taki ślub do którego Panna młoda przyjechała prosto pod ceremonię.
Kaplica św.Kingi w Kopalni Soli w Bochni
Komora Ważyn – serce wydarzeń Kopalni
Głównym miejsce do organizacji wydarzeń to Komora Ważyn – 241 m pod ziemią Kopalni Soli w Bochni.Organizowane są tu studniówki, pobyty nocne, dyskoteki. Miejsce upodobały sobie firmy polskie czy zagraniczne. Wnętrza długiej komory Ważyn mogą pomieścić wiele grup, a nawet przenocować jednorazowo do 250 osób w przygotowanej tu ostatniej części Komory Ważyn. Jest tu też Boisko Sportowe, długa zjeżdżalnia i cześć gastronomiczna. Jest garderoba, jest palarnia, antresola dla mediów chcących obserwować z wyższej perspektywy wydarzenia.
Jest zabawa – jest przygoda. Miejsce czarujące. Multimedia ściągnięte w przestrzeń kopalni – bardzo dodają klimatu i nie nudzą nawet kilkuletnie dzieci snujące się w grupach zwiedzających. Jestem na tak. Big Like! Ktoś robił tam już coś? Warto? Jak obsługa? Jak kuchnia? Jaka jest Twoja opinia? (napisz aga@agaciesielska.pl lub w komentarzu poniżej proszę). Będę wdzięczna za Twoją opinię – mam tu pewną realizację w planach…).
Pozdrawiam serdecznie!
Aga
PsI. Zdecydowanym minusem Bochni jest brak czterogwiazdkowego hotelu.
PsII. Przypominam że trwa rejestracja, i kończą się miejsca na Meetings Week 2015
Previous article
Ścianka Wspinaczkowa? – Nowa lokacja eventowa W-wyNext article
Czym wytrawny event manager da się zaskoczyć?
-
16 marca 2015 at 12:09Rzeczywiście rośnie konkurencja dla Wieliczki. Szczególnie, że dojazd do Bochni z Krakowa jest bardzo dobry dzięki autostradzie.
-
18 maja 2015 at 14:43
No no, kapitalne miejsce. Super eventy np. ten z bieganiem! Ciekawe jak ceny, czy drożej niż w Wieliczce.
Comments