fbpx

O gościnności wiedzą wszystko. Byli tu goście z niemal każdego zakątka świata. Wysokobudżetowych tematów było tu dużo a wiele jeszcze przed nimi. Fakt, że w lokalu restauracyjnym wisi pod sufitem profesjonalny sprzęt nagłośnieniowy, system oświetleniowy i na stałe zamontowany został parkiet, świadczy o tym, że to miejsce jest dojrzałe do robienia przeróżnych wydarzeń. Drodzy Event Managerowie – przed Wami Restauracja Sketch w Teatrze Wielkim i Remigiusz Krawczyk, który o tym niezwykłym miejscu opowie w dzisiejszym wywiadzie, zapraszam.

 

Eventowa Blogerka: Przestrzeń wysoka, ustawna, na planie dużego kwadratu, szerokie okna, biały wystrój, kolorowe akcenty. Przyznam, że podoba mi się tu. To miejsce z potężnym potencjałem. Kalendarz wydarzeń zaplanowany na dwa miesiące przed. Odkąd pamiętam Sketch był zawsze w pewien sposób zwariowany i taki będzie pewnie zawsze. Remigiusz – zdradzisz nam jakiego rodzaju eventy tu się odbywają i jakiego rodzaju klienci Was odwiedzają?

Remigiusz Krawczyk: To co nas wyróżnia to różnorodność. To miejsce odwiedza zarówno klient indywidualny jak i grupowy. Jest turysta, ale też biznesmen. Znajdzie się artysta a nawet architekt. Zagląda tu szerokie grono odbiorców i co najważniejsze – zawsze wraca.

Eventowa Blogerka: Przybliżysz nam proszę kilka projektów jakie tu się odbywały w niedalekiej przeszłości?

Remigiusz: U nas często organizowane są tzw. „happy hours” licznych korporacji, zdarzają się urodziny, imprezy integracyjne, regularnie robimy koncerty wieczorne z artystami popularnych talent show. Polsat Cafe robił niedawno swoją ramówkę w naszych wnętrzach. Były tu pokazy mody dla prywatnych i wysublimowanych klientów. Tu, istnieje przestrzeń, aby zrobić wybieg przez cały środek lokalu. Dzięki obecnym w restauracji podestom które różnicują wysokość podłogi, mogliśmy stworzyć doskonałe pole widzenia dla uczestników wydarzenia.

Mieliśmy tu także event fanów kina motocyklowego, przy udziale dealera motocyklów Yamaha, gdzie udało się wprowadzić do naszych wnętrz wybrane modele motocykli. Nie mamy problemu z eventami, które wymagają lokowania produktu. Na naszych 55” ekranach mamy możliwość wyświetlenia niemalże wszystkiego. Nasze możliwości techniczne pozwalają na organizację różnorakich konferencji i warsztatów, między innymi kulinarnych. Z każdym zrealizowanym eventem jesteśmy bogatsi o kolejne doświadczenia, które z pewnością zaprocentują przy nowych realizacjach.

Eventowa Blogerka: Świetnie – widać, że tu tkwi energia, że chcecie się rozwijać i doświadczać razem z klientami, którzy Wam zaufali. A tak z ciekawości: nazwa Sketch – to szkic prawda? Opowiesz nam jak ona powstała? Kto ją zainspirował? Jaka się wiąże z nią opowieść?

Remigiusz: Tworząc nazwę dla tej restauracji w zamyśle był szkic jako „rysunek” miejsce do którego każdy z Gości może dorysować kreskę, współtworzyć miejsce razem z nami. Szkicujemy więc scenariusze które mogą się wpisywać w charakter wydarzenia grupowego: np. inspirujemy i zachęcamy do oglądania meczów, część gości przychodzi tu pograć w PlayStation, poplotkować, a jeszcze inni na wieczorną towarzyską kolację. Chcemy, aby było różnorodnie, ale z klimatem. Cenimy każdego, ale lubimy, jak ludzie tworzą prawdziwą scenerię i energię miejsca.

Eventowa Blogerka: Dla mnie jest niezwykłe to, że otwieracie swoje miejsce nie tylko po to by robić wynik sprzedaży dzień w dzień. Ale również po to by dać ludziom kulinarne, muzyczne i sportowe doznania. A swoją drogą muszę przyznać, że kuchnia tu jest bardzo smaczna… Jaki jest nurt wiodący w Waszych specjałach?

Remigiusz: Koncentrujemy się raczej na polskich daniach ale w nowoczesnym wydaniu, szczególnie zwracając uwagę na dobór regionalnych produktów. Nasza kuchnia przyrządza fenomenalne ręcznie robione pierogi, krokiety, czy zimne nóżki, ponieważ stawiamy przede wszystkim na smak. Dania w karcie menu zostały stworzone z myślą o gościach, którzy mogę delektować się każdym z nich indywidulanie lub podzielić się ze znajomymi. Towarzyskość jest wpisana w DNA Sketch.

Eventowa Blogerka: Tego lata – ujął mnie Wasz ogródek, byłam tu ze znajomymi któregoś wieczoru. Tu zgiełk miasta nie dociera. Nocne światła i klimat pobliskiego Placu Piłsudskiego oraz parku Saskiego nadają atmosferę temu miejscu. A sami goście trafiają tu nie przypadkowo. Czy w obrębie tej przestrzeni przed restauracją też działacie, jak są zlecenia?

Remigiusz: Tak, staramy się, aby nasza przestrzeń była szersza zwłaszcza wieczorami. Pobliska ulica w porozumieniu z lokalnym właścicielem daje możliwość poszerzenia przestrzeni na czas eventu. Szeroki chodnik przed wejściem wykorzystujemy pod prezentacje marek sponsorskich. Przykładem może być tutaj marka Lexus – która eksponowała swoje modele jako partner jednego z wydarzeń. Miejsce przed lokalem pozwoliło również na budowę sceny z wysoką konstrukcją do spektakularnego tańca z szarfą, z show finalistki Mam Talent: Magdaleny Sztencel.

Eventowa Blogerka: Przyjrzałam się trochę wydarzeniom, które robicie, bywają na nich tu znane osoby ze środowiska sportowego czy też artystycznego. Czy to ma wpływ na kreację wydarzeń w waszej restauracji? Ta lista jest niezwykle imponująca – czym się kierujecie przy doborze repertuaru?

Remigiusz: Chcemy, aby goście mogli znaleźć zawsze coś ciekawego dla siebie. Ludzie zwykle nie planują w weekend nic konkretnego. W odpowiedzi na potrzeby realizuje różnorodne projekty. Koncerty, transmisje na żywo , taneczne wieczory są odpowiedzią na te potrzeby.

Eventowa Blogerka: Gdzie o tych wszystkich eventach można poczytać?

Remigiusz: Na profilu Sketch w Teatrze Wielkim (Facebook) mamy zaplanowaną listę wydarzeń na każdy miesiąc. A dla imprez zamkniętych – mamy jedną zasadę. Status typowo prywatnej imprezy jest ściśle przestrzegany i nie pokazujemy tego na żadnych kanałach społecznościowych. Ci co raz tu zajrzą – wracają. Sama wiesz najlepiej jak Sketch zapada w pamięć, prawda?

Eventowa Blogerka: Prawda! Remigiusz, serdecznie dziękuję Ci za uchylenie nam historii o tym miejscu. Z pewnością zajrzy ty nie jeden event manager. Na koniec opowiedz nam ciut więcej o ilości miejsc zasiadanych w lokalu oraz o tym co przygotowałeś dla tych, którzy powołają się na hasło: Eventowa Blogerka

Remigiusz: W układzie koktajlowym potrafimy obsłużyć maksymalnie 180 osób. Na siedząco na luzie 120 osób max. Z bufetem i stołami wejdzie 100 osób. Wszystkie te opcje są na jednej przestrzeni z miejscem do tańca w samym centrum lokalu. Dla Twoich czytelników na hasło Eventowa Blogerka przygotowany jest już 20% rabat od głównego rachunku przy rezerwacjach indywidualnych, który może być zrealizowany do końca roku 2017. Będzie mi przyjemnie móc gościć eventowych planistów z blogowego podwórka Eventowej Blogerki. Serdecznie zapraszamy do naszego sketch’owego świata na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego 9 w Warszawie (wjazd od Moliera). Zapraszam do kontaktu: Remigiusz Krawczyk – Dyrektor Restauracji Sketch w Teatrze Wielkim.

Eventowa Blogerka

Ps. Wpis powstał we współpracy z Restauracją Sketch w Teatrze Wielkim w Warszawie.

Ps2. W przyszłym tygodniu, 5 października w Hulakula szykuje się spotkanie organizowane dla event managerów w Warszawie któremu patronuję medialnie. Zatem, jeżeli masz ochotę na spotkanie ze mną & ze specjalistami z branży spotkań, przybywaj! Powalczmy wspólnie na turnieju bowlingowym. Uczestnicy powinni się zarejestrować (o tutaj). Mój team już został zgłoszony! Zgłoś i swój lub dołącz do tych którzy czekają na Twój udział! A tak swoją drogą to nie mogę się doczekać kiedy Was tam zobaczę!

Ps3. A w ostatnich postach jest „na bogato” : Trendy eventowe na jesień 2017, eventowo-lokalnie w Poznaniu w Concordia Design, oraz wszystko o namiotach stretch by Ukoo, zajrzyj, bądź na bieżąco i czuj się dobrze tej jesieni!

JOIN THE DISCUSSION

Comments